2009/10/15

Emu?



Wiele osób śmieje się z tych butów,moja mama mawia na nie "walonki" ,jednak amerykańskie gwiazdeczki typu Paris Hilton,Miley Cyrus zainspirowały nie jedną z nas do kupna takiego cudactwa.Osobiście nie wydałam na nie dużo pieniędzy,jednak pomykam sobie w nich dość często (oczywiście,jesli nie ma deszczu i sytuacja odpowiednia).Co jak co,ale z pewnością jest to baaaaardzo miła,wygodna i przede wszystkim ciepła odmiana od wszystkich platform królujących na wybiegach.Do tego kurtka puchówka z futerkiem i jestem gotowa do wyjścia!

6 komentarzy:

  1. też można.
    ja osobiście nie kupie, nie przymierze i nie założe.
    chyba że byłyby czarne, miały czarne futerko i były totalnie super nieprzemakalne, bo z przyzwyczajenia nie przejmuję się nigdy kałużami przechodząc wprost przez nie. (glany wytrzymują zawsze ;D)

    ogólnie rzecz biorąc... ładne i fajnie wyglądają na wielu osobach.
    a ciebie akurat w nich (jeszcze!) nie widziałam ;p

    http://inconstante.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. moja tez mowi 'walonki' haha a raczej babcia, mama już przywykla do emu. co w ogóle by było bez tych butów to ja nie wiem, teraz poluje na różowe, bo to kicz taki który mieć musze bo carmelowe już mam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Katarzyno,bo Ty po prostu za mało mnie widujesz! ;D

    A co do rózowych emu to czad po prostu ! moja kolezanka kupiła sobie takie bodajże 6 lat temu w Deichmanie,ale wtedy jeszcze nikt ich nie nosił ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. no ja chce własnie jasny róż, bo taki jaskrawy to mi nie pasuje :D mega słodkie są różowe. ostatnio jedna dziewczyna szła w emu chyba oryginalnych bo było 'emu' czy tam 'uggs' ale az sie zdziwilam jak zobaczylam, ze ma je zapadniete. te oryginalne stwierdzilam, ze nawet nie kosztuja jak na all te 300 zl. tylko dwa lub trzy razy tyle : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale mi to nowosc z tym postem o.O emu sa trendem nie od dzis wiec nie wiem o co chodzi.
    eh, jak inspirujesz sie miley cyrus to w ogole gratuluje ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. wiem,że są trenem nie od dziś i nie określiłam je jako coś nowego.
    I nie,nie inspiruję się Miley Cyrus,ale mimo,że uggsy sa już od dawna,to one zaczęły je nałogowo nosić.

    OdpowiedzUsuń